Dawno nie pisałam nic tutaj, ale to chyba przez stresy i naukę do egzaminów w szkolę. Póki co mam troszkę wytchnienia i czasu wolnego na napisanie tego posta.
Na pewno większość, albo nawet i wszyscy znacie doskonale markę Golden Rose Polska. Miałam okazję przetestować kilka ich kosmetyków. Głównie lakiery do paznokci, które z czystym sercem mogę polecić każdemu kto ceni sobie wygodę i dokładność w malowaniu ( szeroki pędzelek ) oraz ogromną gamę odcieni. Testowałam w swoim życiu mnóstwo marek, żaden lakier nie odpowiadał mi tak jak te z Golden Rose. Zaraziłam przy okazji tą marką mamę, koleżanki. Każda z tych kobiet wchodząc do drogerii nie kupuje już innych lakierów, ponieważ na tych nigdy się nie zawiodły.
Sama mam już sporą kolekcję, niestety na obecny moment nie używam zwykłych lakierów do manicure, ponieważ zaczynam naukę i zabawę związaną z hybrydami. Ale Golden Rose możecie być spokojni bo to na pewno nie koniec mojej przygody z Waszymi lakierami :)
Testowałam i mam w posiadaniu lakiery z tych serii :
Jakiś czas temu postanowiłam wypróbować matową kredkę do ust - Golden Rose Matte Lipstick Rrayon. Cena nie jest wygórowana, nie wiem jak w innych miastach, ale u nas w Lublinie ta kredka kosztuje jedyne 11,90pln. Na początku nie byłam do końca przekonana o tym produkcie, myślałam że może mieć zbyt matowe wykończenie, że usta będą mega suche oraz kolor nie będzie długotrwały. Jednak postanowiłam zaryzykować. Kupiłam kolor numer 04, czyli bardzo intensywna czerwień wchodząca w wino. Po pierwszym malowaniu zakochałam się w tych kredkach.
A powody ku temu ?
1. Dokładność i precyzja w malowaniu i nakładaniu produktu. Chyba jeszcze nigdy " nie wyjechałam " poza linię czerwieni wargowej.
2. Nie jest "tępa". Rozprowadza się ją bardzo gładko i precyzyjnie
3. Ma lekko satynowe wykończenie.
4. Jedyna wada w tym produkcie jest taka, że osoby z problemem suchych i spierzchłych warg muszą położyć bazę w postaci : kremu, pomadki nawilżającej, masełka.
Obecnie jestem posiadaczką takich oto kolorów :
04 , 10 , 06 , 16.
Jestem również szczęśliwą posiadaczką różu do policzków, testowałam różne firmy i ten który mam czyli Long stay blush trio, jest jednym w najlepszych jakie miała. Ostatnimi czasy jestem zwolenniczką bronzerów, ponieważ mam ciemniejszą karnację oraz bardziej okrągłą twarz. Bronzer uwydatnia ładnie policzki , sprawia że są smuklejsze. Jednak dzisiaj do lekkiego dziennego makijażu użyłam właśnie tego tria i muszę przyznać że sprawdził się perfekcyjnie. Nadał buzi takiego dziewczęcego wyglądu oraz rozpromienił wyraz twarzy.
Jeśli chcecie test kredek oraz tego oto różu na mnie, piszcie w komentarzach a z pewnością taki zrobię :)
No i oczywiście z czystym sercem mogę polecić Wam wszystkie produkty z tego postu :)
Trzymajcie się ciepło i miłego weekendu :) !












